Od czego się zaczęło? Od spotkania z przemiłymi ludźmi, którzy kupili mieszkanie i strych w zabytkowej wrocławskiej kamienicy. Postanowili je połączyć i stworzyć dwupoziomowy apartament. Ważne dla nas były nie tylko same wnętrza, ale także kontekst miejsca – tuż nad Odrą, w pobliżu Parku Szczytnickiego, w otoczeniu starych drzew.
Chcieliśmy zachować oryginalne elementy tkanki mieszkania, aby nie tracić jego pierwotnego charakteru. Nie chcieliśmy tworzyć wnętrza minimalistycznego, ale równocześnie zależało nam na tym, aby nie tworzyć skansenu. Nowe formy i potrzeby mieszkańców miały prowadzić dialog z historią miejsca.
Układ mieszkania jest nietypowy – salon z gabinetem i zabudowaną loggią mają układ amfiladowy. Centralnym miejscem jest strefa komunikacji z nowymi, białymi schodami prowadzącymi na zaadaptowany strych. Z tej przestrzeni można wejść do pokojów synów, pomieszczenia gospodarczego oraz salonu.
Pierwotnie otwarta loggia przylegająca do gabinetu została zamknięta oknem o oryginalnym kształcie. W ten sposób powstała dobrze doświetlona strefa relaksu z widokiem na zieleń i rzekę, idealna do lektury przy porannej kawie. Centralnym punktem gabinetu jest duża biblioteczka i wygodne drewniane biurko.
Salon to serce domu, gdzie elementy wyposażenia są skrupulatnie dobierane i testowane. Wygodna, duża sofa z nietypową strefą TV (ze schowanymi w ścianie głośnikami i telewizorem, który wygląda jak obraz) sąsiaduje z półokrągłym siedziskiem w wykuszu.
Dialog z historią udało się nawiązać także w kuchni. Drewniane blaty, klasyczne podziały lakierowanych frontów i ceramika z Bolesławca harmonijnie łączą się z nowoczesnym sprzętem i spiekami kwarcowymi. Obok kuchni, w pomieszczeniu z piecem, udało się wygospodarować miejsce na spiżarnię – marzenie każdego miłośnika gotowania.
Na zaadaptowanym poddaszu mieliśmy inne priorytety. Sypialnia z widokiem na korony drzew miała pachnieć orientem i nawiązywać do kultury Japonii, ukochanego kraju Inwestorów. Odsłoniliśmy oryginalne elementy więźby dachowej, łącząc je z naturalnym drewnem na podłodze i meblach. Wezgłowie łóżka ozdabia wielkoformatowy obraz stworzony przez wrocławską artystkę Joannę Burdę, a całość dopełniają tradycyjne maty tatami i prywatne pamiątki z podróży.
Projekt tego dwupoziomowego mieszkania czekał chwilę na zakończenie realizacji, ale cieszymy się, że mieszkańcy mogą już obchodzić w nim kolejne Boże Narodzenia.